Piękne zdjęcie, podoba mi się głównie dlatego, że pies jest uderzająco podobny do mojego. Artystka jest bez makijażu, a zdjęcie prawdopodobnie pochodzi ze zbiorów jej syna (książka "Uosobienie elegancji"). Wyraźnie widać tu kolor jej włosów, ponieważ fotografia nie jest- jak wiele innych- czarno biała.
To chyba moje ulubione zdjęcie.
A jaką Audrey Hepburn najczęściej kojarzymy? Czy jako damę z długim papierosem w czerni? Jest jej wiele oblicz, bardzo dalekich od postaci Holly ze "Śniadania u Tiffany'ego".
Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.
AUDREY HEPBURN
Ooooo jaki słodki piesioo :) (Widać że lubi oko Audrey XD)
OdpowiedzUsuń